Jak piwo to coś do jedzenia. Jak piwo to paluszki. Jak piwo to orzeszki ziemne. Jak piwo to chipsy.
Jak piwo to drugie piwo. Ale czyż życie musi być tak okrutne i czy musimy być skazani tylko na zimne przekąski do piwa? Otóż nie.
Nic tak nie poprawia humoru jak kawałek mięsa na piwnym ssaniu. Kababowi i chamburgerowi skrytożercy wiedzą o co chodzi. To jest ten stan, w którym ostatnią myślą o jedzeniu jest lekka sałatka czy wspomniane kruche zakąski. Mózg wewnątrz czaszki krzyczy "nakarm mnie, łobuzie!", dodając "PS, preferuję mięso". Będąc w domu można przygotować się na to druzgoczące ssanie i przygotować sobie
soczyste kawałki kurczaka w pikantnej panierce z sosem czosnkowo - szczypiorkowym. Ha! Można tym nawet nakarmić kilka osób z piwnej kompanii.
Lokalni są fajni
Bardzo chwalę sobie lokalnych, małych producentów, wytwórców. Ich przedsiębiorczość owocuje tym, że często gęsto sprzedają swoje genialne produkty omijając super hiper mega wypasione markety. I chwała im za to. Dla przykładu -
Producent Przypraw Rafex z Dys koło Lublina.
Do wyboru do koloru. I nie ma coś się sugerować nazwą danej mieszanki - przyprawa do ziemniaków. Najważniejszy jest skład - sól, czosnek, papryka, kminek, pieprz, majeranek, cukier. Unikajcie oczywiście sklepowych mieszanek popularnych marek, w których składzie znajdziecie glutaminian sodu i inne paskudztwa. Kwestia wyobrażenia sobie jak dana mieszanka będzie komponować się z naszym produktem. I ot to cała filozofia.
Kurczak w złotej, pikantnej panierce jak znalazł do piwa
Pokroić kurczaka w kostkę, przełożyć do pojemnika i zalać maślanką. Trzymając w maślance kurczaka przez godzinę nie musimy go chować do lodówki. Przekładamy mięso na durszlak lub sito i potrząsamy aby jak najwięcej maślanki ściekło. W tym czasie robimy panierkę - miksujemy blenderem lub rozgniatamy butelką płatki kukurydziane w umieszczone woreczku (kilka garści). Mieszamy okruchy z przyprawą, dodajemy garść siemienia lnianego i łyżeczkę ostrej suszonej papryki. Obtaczamy mięso w panierce i układamy na blasze z folią/papierem do pieczenia. Mięso trafia do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni Celsjusza na ok. 10 minut (ostatnie kilka minut z termoobiegiem dla ładniejszego, złotego koloru). Podajemy z
sosem czosnkowo-szczypiorkowym, o którym pisałem już wcześniej
tutaj.
Może to nie idealna ale konkretna przekąska do piwa, której nie może zabraknąć u Ciebie przy następnym domowym piwkowaniu. No zobacz - samo się robi : ]
2 komentarze :
już wiem co przygotuje do piwa mojemu mężczyźnie, przy okazji ja będę kosztowąć, wygląda przepysznie :))
smacznego ; )
Prześlij komentarz