Aksamitny krem z dyni z żółtym serem pleśniowym oraz duszoną na maśle czerwoną kapustą

Mówi się tu i tam aby wykorzystywać produkty sezonowe, by spożywać określone produkty w odpowiednich porach roku. I dobrze! Restauratorzy akcentują swoją większą lub mniejszą świadomość kulinarną, dorzucając do swoich kart menu potrawy oparte właśnie na produktach sezonowych. I dobrze! Ale aby jeść sezonowo nie musimy udawać się do restauracji - wystarczy zahaczyć o lokalny sklepik osiedlowy i kupić coś, co teraz ma wzięcie - dynię! Ba! Weź dwie... też będzie dobrze i ugotuj pyszną zupę z dyni! Tym bardziej, że dynia jest niskokaloryczna, zapobiega nowotworom oraz wpływa pozytywnie na układ krążenia (wspomnieliśmy o tym tu). Ale do rzeczy!

Aksamitny krem z dyni z żółtym serem pleśniowym oraz duszoną na maśle czerwoną kapustą

Zacznij od bulionu warzywnego

Zalej zimną wodą drobno posiekaną cebulę, marchew i korzeń pietruszki, dorzuć kilka listków laurowych, ziele angielskie, pieprz w ziarnach i szczyptę soli. Doprowadź do wrzenia i gotuj na małym ogniu min. 30 minut, dopraw na koniec solą. Nie żałuj na bulionie - im więcej warzyw, tym bardziej esencjonalny bulion!

Krem z dyni

Mała dynia wystarczy spokojnie na 4 porcje zupy. Obierz dynię, przekrój na ćwiartki i wydrąż pestki, zostawiając tylko twardą część. Pokrój dynię na kostkę i duś w garnku / szerokim rondlu o grubym dnie aż zmięknie (do duszenia użyj oliwy), przyprawiając szczyptą soli.

Do miękkiej dyni dolej przez sito bulion warzywny, zmiksuj całość blenderem na gładki krem (lepiej dolać kilka razy bulion aby uzyskać idealną konsystencję). Dodawaj w kilku porcjach żółty ser pleśniowy i miksuj blenderem - próbuj stale zupy aby uzyskać głębię smaku z sera. Dopraw na koniec białym pieprzem i solą aby zupa nabrała charakteru. Staraj się już na tym etapie nie zagotowywać ponownie zupy. 

Duszona kapusta czerwona

Posiekaj jak najcieniej czerwoną kapustę, tak jak do surówki. Na patelni rozpuść łyżeczkę masła i duś kapustę z odrobiną soli na małym ogniu aż stanie się miękka ale jeszcze delikatnie chrupka.

Zupa gotowa! Naprawdę, warto zrobić samemu ten krem aby przekonać się, że nie zawsze w restauracjach muszą karmić lepiej... sezonowymi produktami!