Cafe HECA w Lublinie

Mówiąc "o, to miejsce jest w porządku" albo "tu jest fajnie" chcemy coś przekazać, jakiś komunikat. Czym dla Ciebie, czytelniku, jest określenie "w porządku", "fajne"? Czy chodzić może o wystrój, atmosferę, obsługę czy sprzedawany produkt? Hm, a może o to wszystko na raz? Czy są w ogóle takie miejsca? Gdzie znaleźć takie perełki? Wydaje mi się, że w pewnym stopniu znalazłem takie miejsce, gdzie czuję się dobrze, wystrój mi odpowiada, który w połączeniu z bardzo dobrym produktem spełnia moje oczekiwania co do "fajnego" miejsca, które jest jak najbardziej w porządku. Miejsce w samym centrum Lublina, rzut beretem od jednej z głównych ulic. Dwa słowa: Kawiarnia Heca. Wchodzimy do środka...

Już przechodząc obok kawiarni nie sposób nie zauważyć nietypowej witryny. Bardzo duża szyba ukazuje nam kolorowe wnętrze, a na pierwszym planie dostrzegamy hamak, który nie wisi tylko dla ozdoby ale faktycznie jest wygodną alternatywą dla krzesła czy kanapy. Można odnieść wrażenie, że wszystkiego jest za dużo: kolorów, dodatków. Ale to tylko pozory. Bowiem wszystko jest zaplanowane tak, aby w każdym zakątku tego miejsca było życie, ruch, kolor. Aby coś się działo, było gwarno, niebanalnie. Rzucają się na oczy w szczególności dwie ściany - pierwsza, która stanowi zewnętrzny "mur" kamienicy jest z pomalowanej na biały kolor cegły. Na drugiej, sąsiadującej ścianie znajduje się ciekawa mozaika z lat 50., która została "wydobyta" na światło dzienne w trakcie kapitalnego remontu tego lokalu. 


Są ludzie, którzy od lat piją kawę czy herbatę w swych ulubionych kubkach. Nie chcą zamieniać ich na żadne inne, ponieważ twierdzą, że w nie swoim kubku ten napój nie smakuje tak samo. Dlatego bardzo interesującym wyróżnikiem tej kawiarni jest fakt, że udostępnia smakoszom kawy miejsce na własne kubki, które następnie są podpisywane i przechowywane. Gdy właściciel kubka powraca do kawiarni, serwowany jest mu dowolny napój w jego ulubionym kubku.

Kawiarnia to przede wszystkim kawa. Widać, że w Cafe Heca właściciel stawia na najwyższą jakość kawy. Podawana tam mieszanka jest po prostu wyborna. Mimo iż jest to 100% arabica to jest doskonale wypalona i niezwykle delikatna w smaku. Dla osób preferujących inny napój niż kawa, kawiarnia przygotowała w swej ofercie romaite herbaty, świeży sok z pomarańczy czy po prostu wodę mineralną.

 

A czym byłaby kawiarnia bez czegoś do jedzenia. W Hecy można spróbować croissanty, muffiny, tarty i przeróżne ciasta, ciasteczka (w tym moje ulubione ciastko czekoladowe z migdałami).

Przyzwoite ceny zachęcają do powrotu do kawiarni aby delektować się pyszną kawą i jednocześnie porozmawiać z bardzo miłą obsługą na temat świata kawy jak i na całkiem przyziemne i przypadkowe tematy. Porażką byłoby puszczenie muzyki prosto z jakiejś radiostacji. Na szczęście w tym lokalu spotkamy raczej chillout'ową mieszankę spokojnych brzmień.

To wszystko, co zostałem w Hecy łączy się w jedną, bardzo przyjemną dla zmysłów całość. Wychodząc z kawiarni mam poczucie, że bardzo szybko tam wrócę na bardzo dobrą kawę. Bo jest fajnie i w porządku, a może jak głosi właściciel, bo "pyszna kawa & dobra zabawa".

PS
Z chęcią zagrałbym w tym miejscu w karciochy albo Scrabble.

3 komentarze :

blue.period pisze...

o tak tak! wprowadzenie możliwości grania w tym miejscu byłoby wspaniałą ideą :)

Piotr pisze...

Gdyby jeszcze do tego Heca była otwarta trochę dłużej, tak żeby człowiek zdążył na spokojnie wyjść z pracy, dostać się do centrum i usiąść przy kawie bez ciśnienia tykającego zegarka, to wtedy tak - Heca wypełniłaby tę pustkę po Centrali.

Unknown pisze...

Pyszna kawa!Można wypić dobrą kawę z ekspresu lub alternatywnej. Duży asortyment. Pyszne ciasta. Dobry dobór muzyki i przyjemny klimat. Polecam każdemu!

Prześlij komentarz