Dostałem zlecenie od żony - wymyśl coś z suszonymi pomidorami. Nie byłbym sobą gdybym zrobił coś, co już robiłem z tym produktem, jak np. sałatka makaronowa na zimno z suszonymi pomidorami, oliwkami i fetą. Fakt - fajne danie, w krótkim czasie można je przygotować. Jednak ja potrzebowałem czegoś na ciepło. I tak o to na szybko powstała potrawa, która ukazuje inne podejście do wykorzystania suszonych pomidorów.
Do tego przepisu pierś z kurczaka przekroiłem na pół, dzięki czemu uzyskałem kawałek mięsa o jednakowej grubości na całej długości. Daje to też pewien komfort, że mięso będzie smażyło się równomiernie na całej powierzchni.
Mięso obsypałem z każdej strony solą i pieprzem. Na połowę kurczaka położyłem pęczek świeżego tymianku oraz kawałki sera pleśniowego (zwykły camembert).
Uwielbiam suszone pomidory. Chciałem znaleźć takie, które będą nieco słodsze i udało mi się - kupiłem słoik pomidorów suszonych z ziołami i żurawiną. Więc nabyte pomidory pokroiłem w małe paseczki i wrzuciłem z klkoma owocami żurawiny na rozgrzany rondelek, po minucie smażenia dodałem pół szklanki przecieru pomidorowego, doprawiłem szczyptą brązowego cukru. Po paru minutach wyłączyłem gaz pod rondelkiem i dodałem łyżkę listków tymianku.
Makaron noodle wystarczyło wrzucić na osolony wrzątek na 4 minuty. Do odcedzonego makaronu dodałem ok. łyżeczki masła i szczyptę natki pietruszki.
Wracamy do kurczaka. Postanowiłem użyć do smażenia produkt, który jest alternatywą dla oliwy i innych olejów roślinnych. Olej z owoców czerwonej palmy połączony z olejem z kanoli - taki jakiś wynalazek - warto spróbować. Po usmażeniu na złoty kolor odstawiam mięso na chwilę aby odpoczęło. Przecinam na pół pod ukosem.
Aromatyczna pierś kurczaka nadziewana tymiankiem doskonale wybija się ponad smak sosu pomidorowego, który nabiera ciekawego charakteru po dodaniu suszonych pomidorów z żurawiną.
Proste jak drut!
2 komentarze :
ładny toster;))
I w dodatku na 4 kromki :)
Prześlij komentarz