Otwarcie własnego biznesu to musi być coś. Zapewne Ten dzień pamięta się do końca życia. Każda minuta musi być wyjątkowa, chłoniemy ją z każdym detalem. Stres przeplata się z ekscytacją, w głowie tysiące myśli bije się ze sobą. To moje wyobrażenie. Jak się czuli Ci młodzi panowie, którzy otworzyli obiecującą kawiarnię o nazwie Kap Kap Cafe?
Nie mam pojęcia. Ale wiem za to jedno - otwierając lokal 4 dni temu nie liczyli na tak duże zainteresowanie swoim dziełem. Wiem jeszcze jedno - brakło im kawy...
Kap Kap Cafe
Panowie od dobrych kilku lat są znani w Lublinie ze swej wiedzy i zamiłowania do kawy. Pracowali w najlepszych kawiarniach Lublina. Ale to właśnie ich ciągoty do kawy doprowadziły ich na ulicę Narutowicza 33. Mimo ich doświadczenia przyznają, że wciąż chcą się uczyć, rozwijać, próbować, kosztować nowych kaw, stosować nowe metody parzenia kawy i wydobywania z niej jeszcze więcej aromatów.
Co ich wyróżnia?
Świadomie zrezygnowali z klasycznej kawy americano. To miejsce mają zastąpić kawy uzyskane alternatywnymi metodami zaparzania - chemex, aeropress, syfon, młynek czy drip. I los chciał, że specjalne kawy, dedykowane takim metodom, skończyły się dzisiaj chłopakom. Nie spodziewali się tak dużego zainteresowania alternatywnymi metodami parzenia kawy. I jak na profesjonalistów przystało - nie chcą i nie mogą użyć innych ziaren ze zwykłej "kolbówki" w tym przypadku. Ale jak mnie zapewnili dzisiaj, dostawa świeżutkiej kawy specjalnej do dripów już jest w drodze.
mat. Kap Kap Cafe |
Najważniejsze - chcą propagować kulturę picia kawy wysokogatunkowej. Chcą podnosić świadomość picia tego genialnego napoju.
Co dostaniemy?
Oczywiście oprócz świetnych kaw, herbaty zwykłe i smakowe, napoje, soki ze świeżych owoców. Można również przekąsić co nie co. Do powyższych świetnie pasuje cynamonowa szarlotka z lodami czy ciasto jogurtowe z wiórkami kokosowymi. Poza tym dostaniemy także tosty. Na początek w zupełności to wystarczy ale pewnie menu rozszerzą z czasem. A wszystko w przyzwoitych i atrakcyjnych cenach.
Jest klima(t)
Panowie szykują się z pewnością na gorące dni - są dwie klimy zainstalowane w lokalu : ) A tak serio - minimalistyczny wystrój, dużo bieli, ogromne okna sprawiają, że w środku jest przestronnie, jasno, miło. Po prostu dobrze. Ta transparentność daje wrażenie, że jest się pośrodku ulicy. I to jest fajne. Można przy okazji pooglądać mniej lub bardziej zabieganych ludzi na ulicy. Doskonałe miejsce na szybkie espresso albo dłuższą chwilę przy szklance flat white i dobrym czasopiśmie. Klimatu z pewnością dodadzą stoliczki przed lokalem, które niebawem pojawią się przed witryną. A na upalne dni mają być leżaki i parasole. W centru miasta? Genialnie.
Oby się udało
Mam nadzieję, że tak jak Cafe Heca, kawiarnia chłopaków przypadnie do gustu wielu osobom. Szkoda, że takiego lokalu nie było gdy studiowałem przy ul. Narutowicza. Pewnie byłbym stałym, jeśli nie codziennym, bywalcem. Bo nic nie zastąpi świetnej kawy serwowanej przez uprzejme osoby, które znają się na kawie jak mało kto!
Znajdziecie ich też na FB |
PS
Za ten niedostatek kawy pewnie następnym razem dostanę dripa za free : )
5 komentarzy :
Świetna recenzja ! Nic dodać nic ująć.
W Kap Kap Cafe miałam okazję gościć ostatnio i jestem pod wielkim wrażeniem, na prawdę, autor niczego nie podkolorował. Lokal iście nie lubelski - wnętrze wysmakowane, kawa wspaniała, ceny w sam raz, a obsługa przemiła! Z indywidualnym podejściem do każdego klienta - zy to zielony konsument czy też prawdziwy smakosz kawy. To się ceni, tego u nas brakowało :)
Fajnie, fajnie :) A dzisiaj przejeżdżając obok kawiarni widziałem wystawione przed witryną leżaczki :D
Świetna kawiarnia, rewelacyjny wystrój i obsługa pierwsza klasa ;)
Świetna recenzja! Na pewno dodam Kap Kap Cafe do mojej mapy miejsc do odwiedzenia w Lublinie :) Wrocławskim odpowiednikiem tej kawiarni może być Etno Cafe, posiadający własną palarnię i wyjątkowe kawy w swojej ofercie ( odwiedź stronę www To moje ulubione miejsce z najlepszą kawą jaką jak dotąd piłam. Bardzo polecam, jeśli wybierasz się do Wrocławia :)
Super napisane. Warto było tutaj zajrzeć
Prześlij komentarz