Mus z gęsich żołądków - czyli gęsina nie tylko na Św. Marcina

Mus z gęsich żołądków, musztardą francuską, prażonym słonecznikiem i czarnuszką
Nie dajmy się zwariować. Żeby jeść gęsinę nie trzeba czekać na ten jeden dzień w roku - 11 listopada. Wydawać by się mogło, że to takie trochę słabe - zbliża się Narodowe Święto Niepodległości - i rusza gastronomiczna akcja promująca konsumpcję gęsiny. Oczywiście, dla przeciętnego kulinarnego smakosza gęsina nie jest tak dostępna na co dzień jak inny drób. Także tu warto dostrzec plus tego zamieszania. W sklepach jest więcej świeżych elementów gęsi (te mrożone są dostępne cały rok). I w tym wszystkim chodzi o to aby częściej kupować gęsinę, a nie przyrządzać ją tylko na ten jeden listopadowy dzień. Więc nie dajmy się zwariować, szukajmy gęsiny przez cały rok, a jak już coś dostaniemy, gotujmy!
 

Mus z gęsich żołądków, musztardą francuską, prażonym słonecznikiem i czarnuszką


Do gotowania używamy szybkowaru, dzięki któremu przygotujemy twarde żołądki w dość krótkim czasie. Jeśli takowego nie posiadamy, czeka długie duszenie aż uzyskamy niemal rozpadające się gęsie żołądki.

Cebulę i marchewkę kroimy w drobną kostkę i przesmażamy na złoty kolor na oleju rzepakowym. Po kilku minutach dorzucamy oczyszczone żołądki pokrojone na drobne kawałki oraz jedno jabłko, solimy i smażymy jeszcze 5-10 minut. Zalewamy całość chochlą rosołu drobiowego. Zamykamy szybkowar i gotujemy ok. 50 minut. Po tym czasie przelewamy przykrywę garnka zimną wodą aby obniżyć ciśnienie i szybko go otworzyć. Zawartość garnka miksujemy ręcznym blenderem na gładki mus. Jeśli wydaje nam się, że mus jest zbyt rzadki, odparowujemy go przez chwilę. Lekko ostudzony mus łączymy z kilkoma łyżeczkami musztardy francuskiej i chrzanu (może być ten kupiony w słoiku). Doprawiamy ewentualnie solą i koniecznie dodajemy sporą ilość świeżo mielonego pieprzu czarnego. Na sam koniec mus łączymy dokładnie z dwoma żółtkami. Formę smarujemy tylko olejem i przekładamy nasz mus. Posypujemy prażonym słonecznikiem i odrobiną czarnuszki. Mus z gęsich żołądków wkładamy do piekarnika - 20 minut, 200 stopni. Wyciągamy mus z piekarnika i czekamy do przestygnięcia. Gotowe.

Mus z gęsich żołądków, musztardą francuską, prażonym słonecznikiem i czarnuszką


PS

Gdy mus ostygnie będzie bardziej zwarty ale wciąż gładki, dobry do rozsmarowywania. Więc nie obawiajcie się, jeśli wasz wydaje się zbyt "luźny". Aczkolwiek taki na ciepło, prosto z piekarnika w rzadszej konsystencji też jest wyśmienity! Ale... nie dajmy się zwariować!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz